„Ojciec dziecka upośledzonego powinien chodzić z grobową miną.
Powinien dźwigać swój krzyż z boleścią wypisaną na twarzy.
Nie ma mowy, żeby dla kawału przystroił się w błazeński czerwony nos.
Bo taki ojciec w ogóle nie ma prawa się śmiać, byłoby to w absolutnie najgorszym guście.
Skoro los nie był łaskawy, człowiek musi prezentować się stosownie, wyglądać na zgnębionego, tak bowiem wypada.”