Covid 19
“(..)sama mówiłaś, że to wojna.
Taka trochę pozycyjna, bo leżysz w okopie.
Ale odgwiżdżą pokój i wypieprzysz stamtąd jak z procy.
I wtedy przyjdzie wiosna,
widzisz, że czeka na was,
bo też się czai”
Dziękuję Wam z całego serca za modlitwy, ciepłe słowa, moc energii
Nie skupiałam się na złych myślach czarnych scenariuszach, wierzyłam, że będzie dobrze, że ze szpitala wyjdziemy razem. Udało się!
A było już źle, leczenie długo nie przynosiło efektów. A potem powikłania. 15 przeraźliwie mrocznych dni i nocy w miejscu gdzie prawie codziennie ktoś umierał w samotności…