09/25/11 Karaibski przyjaciel Dobrze jest i pokrzepiająco – mieć przyjaciół z ducha. Przez kilkanaście dni gościliśmy na poddaszu naszego karaibskiego brata. Przyleciał do nas z Grenady. W pochmurne, jesienne dni zapachniało u nas karaibami, słońcem i morzem…